Bale, dancingi, wieczorki zapoznawcze i spotkania przy kawie organizowane przez biura matrymonialne. W czasach PRL to był świetny sposób na poznanie swojej drugiej połowy.
A właściwie to był sposób najlepszy. W końcu to specjaliści czuwali na trafnym kojarzeniem par. Dla tych, którym poznawanie drugiej połowy na własną rękę nie wychodziło, organizowano bale samotnych serc. Można było najpierw poobserwować kandydatów, porównać z innymi i w końcu nieśmiało nawiązać rozmowę.
A czego szukały samotne panie w tamtych czasach? Panów bez nałogów i niezależnych finansowo, co w praktyce oznaczało stabilną posadę na państwowym etacie, mieszkanie z przydziału i małego fiata, albo chociaż talon na auto.
Niech nam żyje Nowy Rok! PKF 2/53
Warszawa bawi się PKF 31/50
Zabawy w dniu 22 lipca PKF 31/48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz